poniedziałek, 15 lutego 2016

Runmageddon Rekrut Poznań - 07.11.2015

Runmageddon Rekrut... Czyli co. 6 km ekstremalnego biegu z przeszkodami? Dam radę? Ja nie dam? No to się zapisujemy. Tak mniej więcej to wyglądało pewnego piątku 14 sierpnia 2015 roku...

I tak oto zapisałem się na Runmageddon. W sumie to był impuls, ponieważ 14 sierpnia nie byłem w stanie przebiec nawet 10 km po szosie a co dopiero w terenie, po pagórkach z przeszkodami wysokimi na 3 metry!
No ale cóż... Ja się powiedziało "a"... Albo może jak się wpłaciło 119 zł opłaty startowej to jasne stało się, że wycofać się byłoby kiepsko (zwłaszcza, że wówczas forsa przepada).
Pod konie c września zaliczyłem oficjalną dychę i tak na prawdę do tego biegu zacząłem się przygotowywać 31 października wykonując dwie serie po 30 burpees oraz krótkim biegiem 2 listopada.
7 listopada schodząc z nocki wsiedliśmy w samochód i pełni energii ruszyliśmy w kierunku poznańskiego Hipodromu Wola. Start mieliśmy zaplanowany na godzinę 10:30, lecz pakiety należało odebrać najpóźniej godzinę przed startem. Po dopełnieniu wszelkich formalności i przebraniu się w stroje bojowe udaliśmy się na... kawę. Nie ma to jak porządne espresso :)
Tuż przed godziną "W" przystąpiliśmy do dosyć intensywnej rozgrzewki, którą jak zwykle prowadzili organizatorzy imprezy.
Ostatnie minuty przed startem to tak silny wyrzut adrenaliny, że ciężko to opisać. Niesamowita energia. Równo o 10:30 w oparach dymu wybiegliśmy z hali ku na prawdę ciężkiej próbie.
Za dowód tego może służyć moje tętno. Cały bieg zajął mi około półtora godziny. W tym czasie maksymalne tętno osiągnąłem 195 a średnie 182!!!. Ale jak tu się dziwić, gdy do pokonania było ponad 30 przeszkód, w tym kilka trzymetrowych ścian, brodzenie na czworaka pod mostem w strumieniu (przypominam - listopad), przejście przez klatkę podłączoną do prądu czy wspinanie się po linie. A dodatkowo jako ostatnia przeszkoda ustawieni zostali rugbiści, którzy mieli tylko jedno proste zadanie - nikogo nie wpuścić na linię mety...
Ostatecznie dobiegłem  1152. na 1381 uczestników. Bardzo dobry wynik :)



PS. W związku z luźnym charakterem tego biegu postała nowa drużyna sportowa. Proszę Paśnstwa, przed Wami OlimPIJAKOS Ćwiarta!

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz