sobota, 16 stycznia 2010

AtoMy vol. 3 - Call to Prypait (przygotowania)

Do wyjazdu pozostało 67 dni :)














16 styczeń 2010 r.


Dzisiaj pocztą dostałem do podpisania umowę na wyjazd :)

A więc w poniedziałek od rana załatwianie biurokracji...


Do wyjazdu pozostało 67 dni :)




18 styczeń 2010 r.


Od samego rana fotograf i śmieszna akcja z okularami a raczej z paskudnymi złotymi ramkami, które musieliśmy założyć bo musimy mieć jakieś okulary na nosie a te nasze własne odbijały błysk lampy błyskowej. Teraz ja i Dezyd mamy te same okulary... Paskudne okulary ;)

Zaraz potem kierunek na Piłę - Urząd Wojewódzki. Po odciśnięciu dwóch palców wskazujących na czytniku zostały przyjęte wnioski na paszporty. Tzn ode mnie nie chcieli przyjąć bo podobno nie nadaję się do wyjazdu za granicę ale jakoś poszło ;) Nie no żart oczywiste ;) . Szacowany termin odbioru 18 luty 2010. Dobrze. Bardzo dobrze! Wszystko idzie zgodnie z założeniem :)
Podsumowanie:
zdjęcia: 13,50 pln (zniżka 15% u fotografa)
paszport: 140 pln + 2,50 pln


Do wyjazdu pozostało 65 dni :)




19 marzec 2010 r.


Już praktycznie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Zostało jeszcze tylko skompletować osprzęt, sprawdzić jakieś rozkłady pkp, spakować się, nie zapomnieć paszportu ;) i zabrać solidny plecak na alkohol :)

Miernika "Gajgera" tylko brak ;)


Do wyjazdu pozostało 5 dni :)




24 marzec 2010 r.


Jeszcze tylko 14 godzin do wyjazdu... Nie chce mi się jechać ;) . Nie no żart oczywiste ;)


Właśnie zaczynam gromadzić potrzebne rzeczy do wyjazdu. I tak pewnie w drodze przypomni mi się to czego zapomniałem...

To ostatni wpis. Już teraz śmiało mogę to napisać - właśnie pojechałem do miasta Prypeć i elektrowni Czarnobyl :) !!!


Do wyjazdu pozostało... kilka godzin :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz