środa, 2 maja 2012

M-K: Spontan Darłówko

M-K czyli inaczej mówiąc "Moto-Kebab" są to spontaniczne wyjazdy Baczyny oraz moje. Zazwyczaj nie znamy dnia i godziny. Nie ma także żadnego czynnika wywołującego wyjazd. Zazwyczaj podejmujemy decyzję w którą stronę świata jedziemy a dopiero po drodze ustalamy miejsce docelowe. Tyle tytułem wstępu.







Jest to pierwszy wyjazd. Właśnie wtedy, podczas spożywania posiłku typu kebab zrodziła się myśl wyjazdu. Wyglądało to mniej więcej tak: - Może jak zjemy to pojedziemy nad morze?
- W sumie czemu nie!
Gdzieś w międzyczasie pojawiła się nazwa Moto-Kebab i tak już zostało.



Tym razem pomysł padł na Darłowo. Po kilku rundkach, nie mogąc znaleźć noclegu (mieliśmy namiot ale zrobiło się zbyt zimno, ponieważ mieliśmy TYLKO namiot) udaliśmy się do Darłówka.
Tam zatrzymaliśmy się przy ludziach, którzy właśnie kończyli rodzinną imprezę. Po pytaniu o nocleg zostaliśmy zaproszeni na podwórko, ponieważ owi państwo oferują noclegi.
Po zalogowaniu się w pokoju zostaliśmy zaproszeni na afterparty...
W telegraficznym skrócie: rano koniec imprezy, rano sen, w południe wyjazd do domu.






Zdecydowanie do nich wrócimy :)




1 komentarz: